#MSKPUkariera Magdalena Kurnicka

#MSKPUkariera Magdalena Kurnicka

Często zarzuca się, że po szkołach artystycznych nie ma pracy. Postanowiliśmy przeciwdziałać tej plotce – tak powstało #MSKPUkariera – wywiady z absolwentami Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru MSKPU, którzy świetnie radzą sobie na rynku.

Dziś rozmawiamy z dziewczyną wyjątkową, bo półfinalistką, finalistką i zwyciężczynią trzech różnych konkursów. A wszystko to w miesiąc! Magdalena, jakie to uczucie?

Szczęście, niedowierzanie i jeszcze raz szczęście! To był naprawdę ciężki okres, pełen wyrzeczeń, wielu godzin pracy i nieprzespanych nocy… ale było warto! Z jednej strony czuję spełnienie i satysfakcję, ponieważ to wszystko wydarzyło się w miesiąc, i to z moją pierwszą kolekcją. Z drugiej zaś strony teraz mam jeszcze większe chęci – i co najważniejsze – energię, żeby pracować więcej i osiągać więcej.
Dla mnie osobiście największym stresem był fakt, iż modelki mają zazwyczaj dość duże stopy, a obuwie z mojej kolekcji to rozmiary 39. Przed pokazami bardzo często występowały sytuacje awaryjne na które musiałam reagować błyskawicznie. To mnie jednak nauczyło odporności na stres i utwierdziło w przekonaniu, że nie ma problemów których nie da się rozwiązać.
W ciągu ostatniego miesiąca byłam jedną z 10 finalistów konkursu Fashion Designer Awards podczas którego otrzymałam wyróżnienie od Pani Gosi Baczyńskiej oraz nagrodę specjalną od portalu Co Jest Grane24. Sam konkurs uważam za bardzo fajnie zorganizowane wydarzenie podczas którego poznałam fantastycznych ludzi z branży. Wszystkie spotkania podczas trwania całego konkursu pozwoliły nam się bliżej poznać i między innymi dzięki temu utrzymujemy stały kontakt.
W konkursie Modne Miasto Rzeszów zajęłam pierwsze miejsce i dotychczasowo jest to mój największy sukces. Wygrana dała mi możliwość pojawienia się ze swoją kolekcją na Fashionweeku w Mediolanie już we wrześniu tego roku. Nie umiem opisać jakie to szczęście ponieważ kilka tygodni temu było to dla mnie marzeniem, a dziś jest rzeczywistością. Co więcej – na podium stanęłam razem z moją przyjaciółką, dlatego jest to dla mnie podwójne szczęście, które uczciłyśmy imprezą do białego rana (śmiech).
Ostatnio wzięłam udział również w konkursie OFF Fashion w Kielcach, gdzie ze swoją kolekcją doszłam do półfinału. Było to dla mnie kolejne świetne doświadczenie oraz super spotkanie z ludźmi poznanymi podczas dwóch poprzednich konkursów. Kiedy dookoła są znane twarze konkurs przestaje być rywalizacją i staje się modowym spotkaniem twórców i młodych projektantów z całej Polski.

 

Kolekcja Arboŝelo podczas finału Fashion Designer Award /zdj. Filip Okopny

Kolekcja, którą stworzyłaś jest Twoją debiutancką. Opowiedz nam o niej i o wrażeniach z pokazu!

Moja kolekcja pod nazwą Arboŝelo to sensualna propozycja modowa dla pewnych siebie kobiet ceniących klasykę przełamaną odważną awangardą. Inspiracje czerpałam z otaczającej natury stąd nazwa, która w języku Esperanto oznacza Korę drzewa, czym również nawiązuję do miejsca mojego pochodzenia tj. Podlasia. Do zaprojektowania sylwetek przeprowadziłam analizę struktury kory, którą rozłożyłam na czynniki składowe i uprościłam do modułowego wzoru. Ze stworzonego elementu kształtów wybrałam formy i linie, które przeniosłam do kolekcji w postaci charakterystycznych cięć. Kolekcja nawiązuje również do warstwowości kory, poprzez kontrasty w grubościach użytych materiałów o charakterystycznych, ciężkich strukturach w połączeniu z przeziernymi, lekkimi tkaninami, przy zachowaniu kolorystyki odpowiadającej naturze lasów.
Komisja podeszła do mojej kolekcji z aprobatą i oceniła moją pracę na 5. Podczas obrony usłyszałam bardzo przychylne komentarze np. że moja kolekcja jest bardzo dojrzała. Podczas prezentacji kątem oka widziałam jak niektórzy robili zdjęcia mojemu portfolio, co dodało mi skrzydeł. Natomiast inni chętnie przymierzali moje projekty i dzięki temu sama obrona nie była bardzo tremująca.
Prace innych uczniów ciężko mi ocenić ponieważ wszystko zależy od gustu, niemniej jednak widziałam kilka fajnych kolekcji. Obiektywnie patrząc moją ulubioną była kolekcja Contorno, zaprojektowana przez Sonia Chruścińska. Uważam, że jej prace były bardzo dobre, otwarte i ciekawe, co zresztą potwierdziło się w jednym z konkursów, gdzie Sonia zajęła trzecie miejsce i ze swoją kolekcją pojawi na Fashionweeku we Lwowie.
Pokaz dyplomowy, choć niestety nie finałowy, był nieco stresujący ponieważ był moim pierwszym pokazem w życiu przed publicznością. Na szczęście wszystko przebiegło szybko i pomyślnie.

Projekty Magdaleny na backstage’u /zdj. Litwińczuk

Dopiero co ukończyłaś naukę w MSKPU, a już tyle wrażeń. Jakie zajęcia były Twoimi ulubionymi?

Zdecydowanie najbardziej podobały mi się zajęcia z projektowania ubioru. Szczególnie prowadzone przez Panią Weronikę Pietras i Pana Andrzeja Fodera. Według mnie były to najbardziej kreatywne zajęcia, na których przerabialiśmy wszystkie możliwe tematy – począwszy od akcesoriów gotowych do noszenia, po projekty mega abstrakcyjne. Często dodatkowym plusem zajęć była ich ciekawa forma, między innymi oglądanie i analiza pokazów mody czy upinanie na manekinach.
Czy masz jakieś doświadczenie artystyczne? Skąd czerpiesz inspiracje?
Skończyłam studia wyższe z Architektury i Urbanistyki, ponadto już od pierwszego roku studiów brałam udział w różnego rodzaju konkursach. Pierwszym i jednocześnie zwycięskim konkursem był projekt bramy w którym nagrodą była jego realizacja w rozmiarach rzeczywistych na terenie Politechniki Białostockiej. Kolejnym ważnym dla mnie osiągnięciem pod kątem artystycznym była nominacja mojej pracy dyplomowej pt. „Inicjator Mody na Wyspie Słodowej we Wrocławiu” do prestiżowej nagrody SARP (Stowarzyszenie Architektów Polskich) im. Z. Zawistowskiego. Natomiast podczas nauki w MSKPU zostałam laureatką w konkursie na projekt torby dedykowanej na rynek Japoński, a mój plecak został zaprezentowany podczas targów Design-u w Tokio.
Ciężko jednoznacznie zdefiniować skąd czerpię inspiracje. Mogę powiedzieć, że ze wszystkiego, z otaczającego nas świata. Wielokrotnie, tak jak przy kolekcji dyplomowej, inspiruję się naturą oraz ludźmi, a czasem nawet światem science fiction.

Jakie masz plany na przyszłość – dalsza nauka, firma, staż?

Ostatnio nie wybiegałam z planami za bardzo w przyszłość ze względu na to jak wszystko szybko się działo. Na pewno będę chciała skorzystać z możliwości stażu w pracowni Pani Gosi Baczyńskiej, od której dostałam wyróżnienie podczas Fashion Designer Awards. Później zdecydowanie chciałabym się skupić na stworzeniu kolejnych własnych projektów i kolekcji.

Projekty Magdaleny na backstage’u /zdj. Litwińczuk

Komu poleciłabyś MSKPU, teraz, po skończeniu szkoły?

MSKPU poleciłabym pasjonatom mody aczkolwiek z wykształceniem wyższym o kierunku artystyczno-technicznym, którzy jednocześnie kochają projektowanie. Dzięki temu będą mieli już podstawy i otwarte umysły, a w MSKPU będą mogli się rozwinąć i doszlifować swoje umiejętności projektowe, czego jestem chyba żywym przykładem – moje hobby może zaraz stać się moją pracą.

Dziękujemy za rozmowę!

Rozmawiała: Joanna Porayska

 

Magdalena Kurnicka /zdj. Kumar Photographer